Archiwum czerwiec 2014


cze 30 2014 Co to są sprężyny multipocket ?
Komentarze (0)

Pojawiają się różne pojęcia, z kórymi każdy kupujący materac może mieć trochę problemów. Warto więc poznać parę pojęć, które mogą ułatwić zakupy.

Multipocket to rodzaj sprężyn, które wystepują w materacach. Stworzone są z takiego samego materiału i mają dokładnie taki sam kształt, jak każda inna sprężyna. Są jednak dużo mniejsze niż klasyczne. Patrząc na oko około o połowę. Jeśli na 1 metrze kwadratowym zwykłych sprężyn jest 250, to w przypadku multipocket jest ich 508. To oczywiście ma duże znaczenie na to, jak odczuwamy powierzchnię materaca. Multipocket to bardzo znana technologia, która jest udoskonaleniem klasycznych sprężyn kieszonkowych. Tego typu modele są droższe, bo dużo wygodniejsze i wymagają oczywiście więcej materiału do zrobienia.

Świetne materace typu multipocket ma Hilding. Pewnie nie tylko ze względu na same sprężyny, ale i na wykończenia bardzo dobrymi piankami. Najbardziej wypasiony jest chyba Hilding Select Multi. Zresztą jest tu nie tylko warstwa kieszeniowa, ale i pianka termoelastyczna i lateks, a więc same najnowoczesniejsze materiały. Zreszta akurat u Hildinga wybieranie materaców ze sprężynami multipocket jest dość łatwe, bo mają one w nazwie multi.

Janpol ma trochę mniej tych modeli, bo ja doliczyłam się 2, spośród wszystkich kieszeniowych, jakie mają. Oni bardziej znani są jednak z wyrabiania bardziej tradycyjnych modeli w niższej cenie, choć rozstrzał cenowy jest u nich naprawde spory.

I to właściwie tyle, jesli chodzi o multipocket, nic wielkiego, a jednak znacząco wpływa na wygodę.

ewelinawojcik   
cze 25 2014 Na czym powinien spać nastolatek ?
Komentarze (0)

To pytanie wydaje się zupełnie bez sensu, bo nastolatki dobrze wysypiaja się na wszystkim i żadne warunki nie są im straszne :) Sama pamiętam jak spałam na 30-letniej wersalce i wcale mi to nie przeszkadzało.

Jednak kiedy skończyłam 20 lat zaczęłam odczuwać trochę niewygody spania na niej i zaczęly mnie boleć plecy. Problem w tym, że ludzie zaczynaja się rozglądać za dobrym materacem wtedy, kiedy już bolą ich plecy, a wtedy to już trochę za późno. Chyba powinniśmy zwracac uwagę na to, na czym spimy już w młodości. Generalnie wybieranie materaca dla nastolatka nie różni się zbytnio od wybierania takiego dla dorosłej osoby. Z tym, że warto jednak w tym przypadku pamiętać o kilku rzeczach.

1. Podparcie kręgosłupa materiałem, który będzie dość elastyczny i sprężysty - to jedna z ważniejszych rzeczy. Przede wszystkim dlatego, że sprężysty materac dobrze się układa przy różnych wagach. Nastolatek rośnie i zmienia się jego waga, dlatego bardzo często młodzieżowe materace robi się z lateksu. Lateks fajnie wspiera cale ciało i jest sprężysty, a do tego wytrzymały, więc dzikie harce nie zrobią mu większej krzywdy. Dobrym przykładem takiego modelu jest janpolowska Atena.

2. Problemy z alergiami, na które cierpi coraz więcej młodych ludzi. Przeróżne uczulenia to problem tej generacji. Warto więc zabezpieczyć się przed takimi problemami zwracając uwagę na to, czy materiały mają atest ekologiczny, czy można prać pokrowce, a najlepiej w takiej opcji też sprawdza sie lateks, który nie chłonie kurzu. Materac jest po prostu zrobiony z jednego bloku materiału, a brak przestrzeni w środku sprawia, że kurz nie osiada w materacu.

3. Młodzi i dzieci nie potrzebują aż tak wysokiego materaca, więc te zrobione z myślą o nich są zazwyczaj trochę cieńsze. Warto o tym pamietać, jeśli wybieramy jakiś model z oferty dla dorosłych.

Generalnie nie musimy też zbyt długo szukać, bo wiele firm po prostu wypuszcza specjalne serie młodzieżowe i dziecięce. Często my musimy wybrać jedynie rozmiar.

ewelinawojcik   
cze 17 2014 Materace niemowlęce z gryką - tak czy nie...
Komentarze (1)

Baby Coco Vitmatu - absolutny hit, jeśli chodzi o materace niemowlęce na Allegro - i sporo zadowolonych mam, które naprawdę go sobie chwalą. Jednocześnie coś, co mnie naprawdę zdziwiło - ale od początku.

Dość intensywnie przyglądam się materacom niemowlęcym, bo ten temat jest mi szczególnie bliski. Przyglądam się temu, jak są zbudowane, czego szukają mamy i jak producenci na te oczekiwania odpowiadają swoją ofertą. Najczęściej szukam informacji na zagranicznych forach, bo jak to zwykle bywa, do nas różnego rodzaju nowości docierają jednak z pewnym opóźnieniem. I coraz częściej spotykam się ze stwierdzeniem, że gryka, tak popularna w materacykach u nas, jest jednak mimo wszystko dla noworodka i w ogóle dla dziecka za twarda. Ostatnio pojawiły się też jakieś informacje - na które trafiłam gdzieś całkiem przypadkiem - że w jakieś parti modeli pojawiły się jakies robaczki :)

Ale nie o tym, bardziej zdziwiło mnie to, że ekspert z Instytutu Matki i Dziecka poleca między innymi materace z gryką. WTF? Nic dziwnego, że rodzice mają spory młyn w głowie, jeśli każdy mówi co innego. Być może jest w tym sporo racji, bo nawet Hilding wkład z kokosa w swoim modelu Baby Coco umieścił POMIĘDZY warstwami pianki, aby trochę go zmiękczyć. Modele Vitmat natomiast są już naprawdę mięciutkie, a mimo to bardzo polecane, więc może być w tym sporo racji.

Jeśli więc zdecydujecie się na materac twardszy - ja nie czuję się na siłach, żeby to rozstrzygać, bo się na tym nie znam - to pewnie rzeczywiście najlepiej jest wybrać twardość pośrednią, czyli taką jak jest  Vitmat Coco Baby- pewnie większość rodziców poszła właśnie tym tropem i dlatego jest on tak popularny ;)

ewelinawojcik   
cze 13 2014 Artystyczny duch - tapicerowane łóżka...
Komentarze (0)

Firma Hilding rzadko rzuca kulą w płot, jesli chodzi o design :) Od kilku lta nie zdarzyło im się wypuścić żadnego produktu, który bylby nieudany. Każdy detal jest idealnie dopracowany. To niesamowite, bo niektóre firmy, ktorych wyroby są dużo droższe, projekty mają nieco gorsze. Tutaj natomiast wszystko idealnie do siebie pasuje, a łączy się w dobrą ceną.

Oczywiście można u nich znaleźć też modele super drogie, takie jak na przykład kontynentalne łóżko Select Plus. Jednak w tym samym katalogu znajdziecie też świetne podwójne łóżka w cenie nieco ponad 100o złtych, a więc właściwie jedne z najtańszych na rynku jeśli chodzi o modele tapicerowane.

Obok dobrej jakości, na pewno jeszcze pojawiają się świetne projekty wizualne. Szwedzkie firmy meblarskie - i nie tylko - znane są z tego, że bardzo ściśle współpracują z artystycznymi uczelniami i bardzo szybko wyławiają talenty związane z projektowaniem użytkowym. Dzięki temu utalentowany artysta bardzo szybko przechodzi o praktyki do teorii, a Skandynawowie mogą się doskonałym wzornictwem cieszyć na co dzień.

Świetny przykład to tapicerowane łóżka Hildinga z najnowszej kolekcji. Weżmy sobie chociażby ten model. Ivy to chyba najprostsze w swojej formie, obok Iris, łóżko z tej wiosennej kolekcji. Na pozór niczym się nie wyróżnia, to typowy szwedzki projeky. Dopracowano jednak delikatnie wygięte wezgłowie, tkaniny obiciowe mogą podkreślic kształt, lub na odwrót - prosty projekt podkreśla raczej świetny kolor i fakturę materiału.

Ile łóżek w takim stylu widzieliście ? Pewnie sporo, jednak porównajcie je sobie  z tym. Praktycznie ta sama zasada - minimalizm, jednak różnica jest spora. Jaki jest sekret Hildinga - ciężko powiedzieć, jednak na pewno coś artystycznego przez ich projekty przemawia.

ewelinawojcik   
cze 06 2014 Kiedy wprowadzić malcowi poduszkę do spania...
Komentarze (0)

To pytanie zadaje sobie sporo mam, zwłaszcza że nasze dzieciaczki coraz częściej nabawiają się skolioz. Z jednej strony chcemy, aby było im jak najwygodniej. Z drugiej natomiast martwimy się, czy będzie spało bezpiecznie.

Zdania nie są zbytnio podzielone :) co zauważyłan na babyboom :) To ciekawe, bo mamy zazwyczaj dość różnią się zdaniami między sobą, jesli chodzi o różne kwestie.

Myślę, że czas wprowadzenia poduszki zależy od każdego dziecka. Niektóre będą sobie świetnie spać bez niej, inne zaczną, jak to pisała jedna forumowiczka "podwijać sobie kołdrę pod głowę, albo korzystać z poduszki rodziców". Moim zdaniem to jest właśnie idealny moment na wprowadzenie poduszki. Jeśli maluch śpi wygodniej bez niej, to pewnie nie ma takiej potrzeby.

Pamiętam, że kiedy leżakowałam w przedszkolu, żadnych poduszek nam nie dawano i świetnie się wysypialiśmy. Nie wiem, czy był to efekt braku towaru za komuny, higieny, czy jakieś inne względy :) ale zupełnie nam 4 latom brak poduszki nie przeszkadzał. Zresztą do dziś, jeśli pozwoliłyby mi na to względy zdrowotne, spałabym na płasko. 

Wszystko pewnie zlezy od dziecka, ja poczekałabym z tym jak najdłużej się da, albo wykorzystała jakiś bardzo płaski model, robiony specjalnie dla najmłdszych, jak na przykład ten od Hevea

Na pewno nie powinno się podkładać nic pod głowę małym dzieciaczkom, bo może to być dość niebezpieczne. 

ewelinawojcik