Mieszkać Pięknie

To pytanie sobie ostatnio zadałam, bo w sklepach szukałam takich właśnie modeli. Czy ktoś kto wazy na przykład 130 kg może sobie kupić materac z lateksu ?

Generalnie wśród takich modeli w ogóle - z tego co zauważyłam - bardzo rzadko zdarza się, aby było więcej niż jedna twardość. Zazwyczaj jest to klasyczna H2. I muszę wam powiedziec, że jakoś nie bardzo chce mi się wierzyć, żeby to była idealna twardość przy 50 i 130 kilogramach :) Ale może się mylę. Jedyny model, który ma H3 jaki mi udało się znaleźć. to Comfort od Hevea -  tutaj go wyszperałam. Czyli jednak jakoś różnicuje się twardości takiej piany.

Ciżekie osoby zdecydowanie natomiast nie powinny kupować modeli, które są zrobione z naturalnego kauczuku w całości. Ostatnio rozmawiałam o tym ze sprzedawcą w sklepie, który powiedział, że one z natury są bardzo miękkie i można się czasami zapaść w nich jak w maśle :) Sztuczne domieszki dodaje się właśnie po to, żeby całość trochę utwardzić. Tak więc takiego materiału na pewno powinniście unikać, jesli ważycie więcej. No i oczywiście postarać się poszukać czegoś w H3. H4 nie udało mi się znaleźć nigdzie.

Myślę, że najlepszym sposobem jest po prostu przejście się do sklepu i wypróbowanie na sobie poszczególnych modeli -możecei zacząć od H3 Hevea Comfort, być może też lepszym rozwiązaniem będzie jakiś kieszeniowy model z wkładem z lateksu. Te są zazwyczaj trochę twardsze i podobnie wygodne.

Ostatnio dośc mocno zainteresowałam się ciekawymi materiałami, które są stosowane w pokrowcach materacowych. Chodzi mi szczególnie o te, w których sa wykorzystane bardzo nowoczesne tkaniny. Tutaj mamy już do czynienia z nanotechnologią. 

A jak to działa ? Jak wiadomo tkanina składa się w włókien. Naukowcy odkryli, że pomiędzy włókna można wprowadzić cząteczki różnych substancji i zamknąć je w środku. Nie mam pojęcia, jak to zrobili, ale dziś można tak zrobić z każdą właściwie substancją.

Mnie szczególnie zainteresował pokrowiec Medicott Silver, który ma w sobie zamknięte cząsteczki srebra. Jest to na tyle trwałe rozwiązanie, że nawet po wielokrotnym praniu nie da się ich z materiału wypłukac. Oczywiście jakaś tam część pewnie nam ucieka, ale większość jednak zostaje. A działanie jest dość proste. Związki srebra rozbijają otoczkę bakterii i hamują metabolizm. Jeszcze ciekawsza jest szybkość, z jaką to się dzieje. Już po 6 minutach bakterie zaczynają ginąć, a po 2 godzinach ich ilość może się zmniejszyć nawet o 90 %. 

A dlaczego wykorzystano właśnie srebro ? Z kilku względów. Po pierwsze dlatego, że zabija nie tylko bakterie, ale także na przykład roztocza, a to jest ważne szczególnie dla alergików. Po drugie mozna je trwale połączyć z materiałem. A po trzecie jest zupełnie bezpieczne dla człowieka. 

Producenci materaców oczywiście nie wynalexli takiej tkaniny, ale skorzystali z osiągnieć przemysłu farmaceutycznego. Takie rozwiązanie było stosowane w produkcji materiałow opatrunkowych. A później zaczęto je stosowac na przykład właśnie w pokrowcach.

Medicott Silver Hildinga to oczywiście tylko jeden z przykładów, bo akurat tego rodzaju pokrowce ma w zasadzie kazda firma. Działanie jest podobne, różnice pojawiają się pewnie tylko w jakiś detalach. 

Na pewno jest to ważna wiadomość dla tych, którzy są uczuleni na roztocza, a jednocześnie chemikalia. 

Dziś właściwie kazdy materac piankowy można zaliczyć do wyjątkowo nowoczesnych. Oczywiście nie mówię tutaj o tych najbardziej klasycznych, jakie jeszcze czasami można kupić. To nadal jest zwykła gąbka, ale takich modeli jest znacznie mniej.

Natomiast jeśli chodzi o nowoczesne materace piankowe, to większość z nich zbudowana jest z wyjątkowo specjalistycznego materiału, o czym można się przekonac zaglądając na przykład na supermaterace. Właściwie każdy model to jakieś wyjątkowe rozwiązanie. 

Zacząć trzeba tutaj od pianek wysokoelastycznych, które bez wątpienia były wielkim skokiem jakościowym w tego typu produktach. Zgodnie z opisem, z którym spotkałam się na specjalistycznych portalach, pianka wysokoelastyczna to taka, która przede wszystkim się nie odkształca w czasie jej uzytkowania. Oczywiście doskonale się dopasowuje do naszego ciała, kiedy materaca uzywamy, jednak zawsze wraca do pierwotnej postaci. Mówiąc prościej, można rzec, że po prostu nie damy rady jej wyleżeć. Tak więc nawet po 10 czy 15 latach cały czas powierzchnia naszego materaca jest równa. To szczególnie ważne właśnie w piankowych materacach, bo przecież nie mają one żadnego dodatkowego wsparcia w środku i to właśnie ten materiał musi przejąć na siebie całe obciążenie. 

Wiele firm tworzy własne wersje tego materiału - tutaj można za przykład podać FlexiFoam Hildinga - materiału, który powstaje w specjalny sposób i według dopracowanej do ideału technologii. I rzeczywiście FlexiFoam można by uznac za ideał, bo wystarczy spojrzeć na materace Hildinga z niej zrobione - jest tak wytrzymała, że wyposazona w kilka rodzajów różnych profilowań.

Tym wszystkim, którzy chcą sobie sprawić materac z pianki, polecam szukanie materiały wysokoelastycznego - ten na pewno przetrwa lata. 

Choć o nich wiedziałam już od dłuższego czasu, to jednak nadal nie spełniło się moje małe marzenie, żeby sobie taki sprawić :) Mowa o elektrycznie regulowanych stelażach, które z zapartym tcjem oglądałam na supermaterace. Cóż, to całkiem nowe rozwiązanie, które dawniej można było spotkać tylko i wyłącznie w specjalistycznych szpitalnych łóżkach.

Dziś właściwie w każdym taki eleketryczny stelaż można sobie zamontować. Co ciekawe - to na przykład, jeśli przyjrzycie się modelom od Hildinga - ustawiać można sobie naprawdę fajne i nispotykane pozycje, a nie tylko wysokość zagłówka, jak to jest w starszych tego typu modelach. Jeśli ktoś lubi, może spać w najprzeróżniejszych pozycjach. 

Ale na przykład Janpol poszedł już nawet o krok dalej, bo jego model Macedonia można sterować pilotem. Jeszcze wygodniejsza opcja. A jak to się ma pod względem ceny ? No niestety za taką wygodę trzeba trochę więcej zapłacić. Najtaniej wychodzi (za jedynkę około 1000 złotych) Hilding Family Moto. Jest tańszy od Selecta przede wszystkim dlatego, że ma mniej szczebelków. Co oczywiście w niczym nie przeszkadza, bo i tak przypuszczam jest wygodniejszy od większości klasycznych stelaży. 

Mam nadzieję, że sobie kiedyś taki sprawię, bo naprawdę genialnie się tego używa - więcej na supermaterace.com.pl

Jest pewna grupa osób, której zależy na zakupieniu dobrego materaca rehabilitacyjnego, ale takiego, którego skuteczność jest potwierdzona certyfikatem. Znalazłam kilka takich modeli na supermaterace.com.pl i dziś właśnie chcę je opisać.

Postanowiłam wybrać po jednym z różnych rodzajów modeli. Zacznę od takiego, który jest najbardziej popularny czyli kieszeniowego. Tutaj na pewno na pierwszy plan wysuwa się model Wenus Janpol- zresztą jak zauważycie na pewno, wszystkie modele przeze mnie opisywane są właśnie przez tę firmę produkowane. 

Tak więc Wenus została opisana jako materac przydatny w rehabilitacji leczniczej. A badana była przez Centralny Ośrodek Techniki Medycznej - to w bardziej teoretyczny sposób. Natomiast w praktyczny przez Centrum Rehabilitacji Repty, które bardzo pozytywnie się na jego temat wypowiedziało. To, jesli chodzi o modele kieszeniowe - moim zdaniem jeden z najlepszych wyborów, bo dużo osób go kupuje. Na pewno też duży plus za dobrą cenę.

Janpol ma też sporo modeli lateksowych - te są najlepsze przy problemach z kręgosłupem. Tu na pewno warto zwrócić uwagę na Temidę. Trochę niestety droższa, ale na pewno bardzo dobra jakość.

Nie można też zapomnieć o piance termoelastycznej, która w rehabilitacji, szczególnie osób obłożnie chorych, spełnia bardzo ważną rolę. Najbardziej popularny jest Dejmos. I to typowy materac rehabilitacyjny. Możecie do na supermaterace kupić w promocji z gratisem. 

A dla tych wszystkich, którzy raczej są zwolennikami bardziej klasycznych modeli, czyli tych sprężynowych, przygotował Janpo Kronos. I choć model może mało reprezentacyjny, to jednak także z pozytywną opinią. 

Wszystkie z tych opisanych mają świadectwa (o tym możecie poczytać więcej na supermaterace) i każdy z nich sprawdzony.